PROPOLIS – terapia kitem pszczelim.

Pochodzącą z greckiego języka nazwę „propolis” możemy tłumaczyć jako: „przedmurze miasta”. W ulu spełnia on właśnie funkcje ochronne, tworząc „zaporę”, tzw. „kordon sanitarny” chroniący jego mieszkańców przed chorobami, zarazkami i niechcianymi intruzami. 

Jak powstaje propolis.

Pszczoły zbierają nie tylko pyłek. Pozyskują także żywicę drzew. Przenoszą ją w koszyczku pyłkowym, nadając kształt bryłki przy pomocy śliny. Po powrocie do ula, owa bryłka jest przekazywana przez zbieraczkę magazynierce. Z uwagi na wielce klejący się charakter żywicy, czynność ta może trwać nawet kilka godzin. W efekcie w ciągu dnia zbieraczka może przynieść do ula ten cenny towar maksymalnie 3 razy. Dlatego pozyskiwaniem żywic zajmują się jedynie najstarsze i najbardziej doświadczone pszczoły.

W skład propolisu wchodzą:

- żywice i balsamy - 55%,

- wosk – 30%,

- olejki eteryczne - 10%,

- pyłek kwiatowy – 5%,

- ślina pszczół.

Ponadto kit pszczeli zawiera bardzo dużo substancji aktywnych, między innymi: kwas kofeinowy, wanilię, kwas cynamonowy, a także 19 pierwiastków, w tym: srebro, chrom, kobalt, żelazo, magnez, selen i krzem.

Działanie propolisu.

Na pierwszym miejscu należy wymienić jego właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe. Kit pszczeli działa ogólnie wzmacniająco na organizm. Przyspiesza tworzenie przeciwciał, zwiększając odporność organizmu. Dodatkowo przyspiesza gojenie ran, a także ma działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe.

Propolis można stosować jako wsparcie leczenia przy takich chorobach jak: anemia, stwardnienie tętnic, miażdżyca, żylaki, choroby układu oddechowego, choroby układu  pokarmowego (zapalenie żołądka, owrzodzenie dwunastnicy, uchyłkowość jelita, biegunka), zapalenie ucha, choroby skóry oraz nerwica i bezsenność.

Trwają badania nad pozytywnym działaniem propolisu w przypadku takich schorzeń jak: choroba Parkinsona, reumatoidalne zapalenie stawów, choroby tarczycy.

Klika konkretnych przykładów zastosowania propolisu:

Usuwanie nagniotków.

„Kawałek propolisu, z lekka rozgnieciony do miękkiej konsystencji, cienką warstwą nakłada się na odcisk, przewiązuje bandażem lub cienką czystą szmatką. Po kilku dniach odcisk z korzeniem wypada ze swojego łoża” – Irena Gumowska „Pszczoły i ludzie”, Wydawnictwo WATRA, 1985 r. str. 111. Sposób taki sprawdzi się również przy leczeniu uporczywej egzemy.

Maść propolisowa.

Świetnie sprawdzi się przy uszkodzeniu skóry (zranienia i oparzenia), a także przy wypryskach i innych problemach skórnych, np. przy grzybicy stóp, chorobach dziąseł. Przyniesie również ulgę w katarze, gdy jej odrobinę naniesiemy na waciku do nosa. Można stosować ją również w przypadku odleżyn, żylaków i hemoroidów.

Maść możemy przygotować sobie sami w domu, mieszając 10 g propolisu ze 100 g podgrzanej wazeliny, oleju kokosowego lub masła shea.

Nalewka z propolisu.

Można stosować ją zarówno zewnętrzne do przemywania ran i zmian skórnych, jak i wewnętrznie. Stosowana zewnętrznie najskuteczniejsza będzie w połączeniu z maścią z propolisu i witaminą E (grzybica, egzema). Należy najpierw przetrzeć watką z roztworem alkoholowym propolisu miejsce dolegliwości, a następnie natrzeć je maścią. Taki zabieg najlepiej jest powtarzać 3 razy dziennie. 

Przy stosowaniu do wewnątrz nalewka najskuteczniejsza (i łatwiejsza do przełknięcia) jest w połączeniu z miodem. Można też rozcieńczyć ją w wodzie lub dodać do wywaru z siemienia lnianego (w przypadku schorzeń układu pokarmowego). Profilaktycznie zażywamy 1 łyżkę stołową nalewki raz dziennie. W przypadku wsparcia leczenia schorzeń zwiększamy częstotliwość do 3 razy dziennie po posiłkach. 

Możemy stosować nalewkę jako płukankę przy takich schorzeniach jak: paradentoza, zapalenie gardła (razem z szałwią), czy zapalenie migdałów.

Aby przygotować nalewkę należy 30 g propolisu zalać 100 g spirytusu. Następnie należy potrząsać naczyniem ok 30 minut, aby składniki się połączyły. Nalewka maceruje się ok 6 dni. Przez ten czas, codziennie należy potrząsać naczyniem z płynem. Po tym czasie umieszczamy nalewkę w lodówce na ok 2 godziny, a po upływie tego czasu filtrujemy przez gazę. Najlepiej, by opakowanie, w którym będziemy ją przechowywać nie przepuszczało promieni słonecznych (np. ciemne szkło).

Krem propolisowy.

Doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji twarzy. Łagodzi stany zapalne skóry, a także wygładza cerę, opóźniając efekty jej starzenia.

Propolis w tabletkach.

W celu profilaktyki chorób i ogólnego wzmocnienia organizmu zaleca się 3 tabletki (500mg) dziennie, które najlepiej jest ssać, nawet mimo gorzkawego smaku. W przypadku wsparcia leczenia schorzeń, dawki propolisu powinny być zwiększone do 6 tabletek dziennie (2 tabletki 3 razy dziennie po posiłku).

Oszustwa.

Propolis nie jest łatwo pozyskiwany, co wpływa na jego wysoką cenę, a co za tym idzie również na pokusę do nieuczciwości. Na początku opisywałam, jak jego zbieranie jest długotrwałe i męczące dla pszczół. By propolis miał odpowiednie właściwości, musi być w pełni naturalny i wytworzony z pszczelej potrzeby, a nie przymusu. Pszczoły nadmiernie rabowane z propolisu, potrafią zabrać się do rozbierania papy uszczelniającej dach zabudowań, a nawet za lakier pokrywający pojazdy mechaniczne. Tym sposobem uszczelnią swój ul, lecz my nie liczmy zbytnio na właściwości zdrowotne takiej substancji. 

Kolejną kwestią są oszustwa. Propolis trudno rozpoznać, gdyż nie ma wyraźnych cech własnych. Dlatego zdarza się, że pod hasłem „propolis”, możemy kupić za wysoką cenę zwykłe zmiotki z ula, znaczy to, co spadnie na jego dno, czyli, doprecyzowując - pszczele śmieci. Dlatego kupujmy ten surowiec od zaufanego pszczelarza lub od firmy specjalizującej się w przetwórstwie wyrobów pszczelich, dysponującej własnymi laboratoriami (np. firma Forever posiada ekologiczne pasieki w Arizonie oraz specjalistyczne laboratoria). Ostrzegam też przed pomysłami łykania kitu pszczelego pozyskanego bezpośrednio z ula. Poddany chemicznej obróbce jest pozbawiany m.in. wosku, który w nadmiarze może nam zaszkodzić, gdyż go nie trawimy, za to może zatkać nam przewód pokarmowy. Uwaga! Nie jesteśmy w stanie oczyścić propolisu w warunkach domowych, gdyż poddając go temperaturze utracimy jego cenne właściwości.

Czy propolis może zaszkodzić?

Tak, może wywołać reakcje alergiczne np. katar sienny, czy wysypkę. Zdarza się to jednakże sporadycznie. Przedawkowanie propolisu może wywołać biegunkę. Muszą też na niego uważać osoby zażywające leki na nadciśnienie. Zbyt duża dawka propolisu może nadmiernie obniżyć ciśnienie.

 

Produkt możesz nabyć w sklepie: VINCI - ZDROWIE Z NATURY

Artykuły powiązane:

MIÓD - część 1

MIÓD - część 2

MLECZKO PSZCZELE

PYŁEK PSZCZELI