SATYRA - epizod 24

Na dywaniku u szefa.

Do Dobrozmiańskiego przybywa jego szef – Przewodniczący Rady Nadzorczej. Panowie siadają wygodnie w fotelach, a pani Joanna podaję im kawę. Przewodniczący od razu zaczyna z grubej rury:

- No, powiedz Wacek, jak tam wyniki?

- Dowozimy – Dobrozmiański poznał ostatnio to stwierdzenie i był szczęśliwy, że udało mu się w końcu go użyć.

- To czemu rynek reaguje nerwowo, a inwestorzy skarżą się na ciebie?

- Najwyraźniej, oni kompletnie nie rozumieją mojej wizji. Są niecierpliwi i tylko zyski im w głowach, a naprawa wymaga przecież czasu…

- Doszły mnie słuchy o niesnaskach w Zarządzie…

- Kto kabluje?! To pewnie Czerski, o tych Anglikach też pewnie doniósł…

- O jakich Anglikach?

- Nic nie słyszałeś o wizycie klientów z Anglii?

- Nie.

- Na pewno?

- Nic nie słyszałem o żadnych Anglikach!

- Aaa, to zmienia postać rzeczy… No to tak: przyjechali ważniacy z Londynu. Ja sam wszystko zorganizowałem. Wszystko było dopięte na ostatnią dziurkę… czy guzik… dziurkę i guzik… I przyjechali. Chcieli z miejsca te miliony dolarów wydawać…

- Funtów.

- Co? Tak: funtów i dolarów wydawać, kiedy ten Czerski dał popis na prezentacji i tak stał, ni be, ni me, i coś tam zaczął o grzybach, czy rybach im opowiadać. W ostatniej chwili musiałem sytuację ratować… Możesz zapytać Misiaka… i Szmatecką. Byli przy tym, ale grunt, że kontrakt jest i sukces jest!

- Moje gratulacje. To rzeczywiście duży sukces… A powiedz mi, macie w firmie zarządzanie przez cele?

- Nie wiem, co to jest, ale na pewno to mam.

- To by usprawniło kontrolę wyników.

- Kontrola? Kontrola u mnie jest bardzo sprawna. Mam nawet kamery na korytarzach. Obserwuję wywrotowy element. Mam też rozwinięty aparat donosicielski… Czerski u siebie nie pierdnie, żebym ja o tym nie wiedział…

- To rzeczywiście niezbędna wiedza do prowadzenia biznesu… No, a na wódce z nim byłeś?

- Z wywrotowym elementem mam wódkę pić?!

- To najlepsza okazja, żeby wybadać teren.

- Ale, co tak nagle mam go iść zaprosić?

- Nie, zorganizuj wyjazd integracyjny wyższej kadry. Przedstaw ludziom swoje pomysły, a w czasie wolnym… no… zintegruj się.

W kolejnym odcinku prezes Dobrozmiański rekrutuje sekretarki.