SATYRA - epizod 29

Przemowa.

Roman Misiak skończył pisać przemówienie na wystąpienie Dobrozmiańskiego podczas spotkania dyrektorów firmy X. Był zadowolony. Zadbał, by znalazły się w nim odpowiednie słowa, tak dobrane, by nikt go później z tego nie rozliczył. Jego zdaniem, Prezes tą mową porwie tłumy. 

Zgodnie z poleceniem Dobrozmiańskiego zawierała trzy elementy: 

1/ przedstawiała główne założenia strategii, która ciągle jeszcze nie powstała, 

2/ tworzyła atmosferę sukcesu,

3/ przekonywała pracowników do czynników wymienionych w punktach 1 i 2.

Misiak jeszcze raz spojrzał w monitor komputera, by sczytać całość tekstu, nad którym biedził się już dwa dni. Zwłaszcza pisanie o celach i planach, których nie ma, nastręczyło mu problemów. Za to postarał się, by przekaz był ogólnie optymistyczny:

„Panie, Panowie, Pracownicy.

Strategia naszej firmy jest tak strategiczna, że wszyscy nasi konkurenci padną z wrażenia. Będziemy lepsi, najlepsi. Będziemy lepsi niż rynek. Co tam rynek? My rynek POKONAMY! My się nikogo nie boimy, na palcach nie chodzimy, firmę swą widzimy ogromną!

Planujemy rozwój. Rozwój zarówno w czasie jak i przestrzeni. Nie ma ograniczeń. Nie ma granic. Pokonamy każdą przeszkodę! Będziemy obecni wszędzie, gdzie nas zechcą, a nawet tam, gdzie nas nie zechcą.

Wyniki planujemy dobre, a nawet lepsze.

Będziemy ulepszać tę firmę. Zmiana jest konieczna, a nasza zmiana zawsze jest dobra! Nasze motto brzmi: „Nie chcemy, żeby było tak. My chcemy, żeby było inaczej!”. To hasło naszej kampanii, która będzie prezentować nowatorskie spojrzenie pod alternatywnym kątem rzeczywistości.

Dziś jesteśmy tu, ale juto będziemy już tam. My nie musimy przestrzegać standardów, sami stworzymy swoje standardy. Zaczynamy od strategii: my nie piszemy, my działamy. Odrzucamy cyfry i wyrazy. Po co plany? My OPERUJEMY, PROCESUJEMY i JAKOŚCIUJEMY. Tworzymy, wytwarzamy, zagarniamy! Równocześnie inwestujemy i oszczędzamy. Jednym słowem: WYGRYWAMY!

Nie ma, że się „nie da”. Wszelkim ograniczeniom mówimy gromkie „NIE!”, zaś innowacji i rewelacji – gromkie „TAK!”.

A teraz zakrzyknijmy chórem: „Firma X jest najlepsza! Jesteśmy dumni, że jesteśmy jej częścią! Jesteśmy szczęśliwi, że podążamy drogą dobrej zmiany!”.

W następnej części ponownie sięgniemy do procedur prezesa Dobrozmiańskiego. Przyszła pora na instrukcję korzystania z toalety.